Dariusz Batek i Rita Malinkiewicz najlepsi podczas Vienna Life Lang Team Maraton w Gdańsku

Kolarze CST 7R MTB Team okazali się najlepsi na dystansie Grand Fondo podczas Vienna Life Lang Team Maratonu Rowerowego w Gdańsku. Wśród mężczyzn zwyciężył Dariusz Batek, najlepszą zawodniczką została Rita Malinkiewicz.

„W pierwszej części dystansu trasa bardzo szybka, potem coraz trudniejsza, z dużą liczbą podjazdów. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie” – tak trasę opisywał Lech Piasecki, mistrz świata z 1985 roku. I rzeczywiście maraton w Gdańsku jest bardzo wymagający, a wiodąca przez lasy Nadleśnictwa Gdańsk trasa niezwykle malownicza. „Wrażenie jest niesamowite. Kończy się morze, zaczyna się zwarta zabudowa, a za chwilę jesteśmy właściwie w Bieszczadach. Przepiękne morenowe wzgórza, ruczaje, jary, wąwozy. Staramy się łączyć gospodarkę leśną z udostępnianiem tych terenów na potrzeby imprez takich, jak choćby Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe” – mówił Jacek Szulc, Nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk, partnera gdańskiego maratonu.

Trasa królewskiego dystansu Grand Fondo liczyła w Gdańsku niemal sto kilometrów. Jako pierwszy na mecie zameldował się Dariusz Batek z CST 7R MTB Team. „Właściwie przez cały dystans trwała prawdziwa batalia z rywalami. W końcówce udało mi się odjechać i cieszę się z kolejnego zwycięstwa w Gdańsku. Czuliśmy, że z każdą rundą zmęczenie się nawarstwiało, ale jazda po rundach jest fajna, bo wiemy czego się można spodziewać, jak rozłożyć siły. To ważne dla nas, ale także dla amatorów” – mówił na mecie zwycięzca. Miejsca na podium zajęli także zawodnicy JBG-2 CRYOSPACE – Karol Rożek i Mariusz Kozak. Batek miał podwójne powody do radości, bo wśród pań zwyciężczynią okazała się jego koleżanka z teamu Rita Malinkiewicz.

Na dystansie Medio bezkonkurencyjny okazał się Karol Kucięba (CST 7R MTB Team), a wśród pań Anna Ostrowska (T4B Bike Team). Z kolei trasę Mini najszybciej pokonali Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów) oraz Damian Ciba (TA KO TEAM). „Trasa faktycznie była trudna, ale znam ją bardzo dobrze. Jest kilka sztywnych podjazdów, ale poza tym jest szybko. Startowałem z trzeciego sektora, więc goniłem tych z przodu. Współpracowaliśmy z uczestnikami Grand Fondo, więc jechało się świetnie. Lubię taką pogodę, a na trasie było dziś wszystko, trochę błota też się znalazło” – mówił na mecie zwycięzca dystansu Mini.

Na dystansie Mini rozegrano także Mistrzostwa Polski Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Najszybszy wśród mężczyzn był Patryk Badura z Olsztyna, a wśród kobiet Monika Kulling (KLIF MTB TEAM).

Prawie setka dzieci i rodziców wystartowała na Paradzie Rodzinnej. Co prawda to przejazd rekreacyjny bez pomiaru czasu, ale wielu młodych kolarzy chciało się pokazać z jak najlepszej strony. I wielu z nich pokazało spore umiejętności „Ot choćby Aleksander Rutkowski, świetnie się zapowiada, obserwowałem jak wspinał się pod górę, naprawdę jestem pełen uznania” – mówił Krzysztof Golwiej, prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Kolarskiego, który także uczestniczył w Paradzie Rodzinnej.

Wielkie emocje towarzyszyły także uczestnikom wyścigu o Puchar Ministra Sportu i Turystyki. Młodzi kolarze mieli do pokonania trasę o długości ośmiu kilometrów. Wśród chłopców najszybciej uczynił to  Grzegorz Sobczak (Wadecki Bike Academy), a wśród dziewcząt Milena Tokarska (MLGKS Błękitni Koziegłowy).

Foto: Karolina Misztal, Łukasz Recki

Dodaj komentarz