Nino Schurter obronił swój tytuł mistrza świata w kolarstwie górskim mężczyzn po zaciętym i bardzo wyrównanym wyścigu w Novym Mescie na Morave. Szwajcar walczył o pierwsze miejsce z Czechem Jaroslavem Kulhavym i Francuzem Julienem Absalonem, którzy ostatecznie stanęli na drugim i trzecim miejscu na podium.
Na początku wyścigu wszystko wskazywało na to, że to faworyt publiczności Jaroslav Kulhavy zdobędzie tytuł. Entuzjastycznie dopingowany przez czeską publiczność prowadził czołówkę aż do czwartego okrążenia, kiedy trzej pierwsi zawodnicy przekroczyli linię startu koło w koło. Podczas piątego okrążenia Nino Schurter wyrwał się do przodu, zdobywając znaczną przewagę nad rywalami. Pod koniec wyścigu Kulhavy i Absalon sprintowali, walcząc o przewagę. Ostatecznie Czech zajął drugie, a Francuz trzecie miejsce
.
Publiczność w Novym Mescie gorąco dopingowała zarówno Jaroslava Kulhavego, jak i Ondreja Cinka, który zajął czwarte miejsce. Atrakcją wyścigu był również Austriak Daniel Federspiel, który mimo jazdy w tyle wyścigu, zabawiał publiczność na trybunach robiąc m.in. jaskółki przy linii startu.
Jedyny Polak w wyścigu, jeżdżący na co dzień w Kross Racing Team Bartek Wawak, zajął 52. miejsce.