Środek wakacji, znakomita miejscówka nad jeziorem Ukiel, urlopowa atmosfera… ale zawodnicy Cisowianka Mazovia MTB Marathon nie odpuścili. Na olsztyńskich trasach dali z siebie wszystko.
Mimo że od ostatniego maratonu w ramach niezwykle popularnego cyklu Cezarego Zamany minęło półtora miesiąca, kolarze nie mogli przez ten czas narzekać na brak wrażeń. Sportowe zmagania przeniosły się na południe Polski, gdzie w ramach Gorce Champion MTB i Gwiazdy Południa walczono z monumentalnymi górami, kapryśną pogodą oraz buntującymi się z wysiłku nogami. Jednak ta nielekka zaprawa przydała się kolarzom. Widać było, że przejechane w górach kilometry i zdobyte tam doświadczenie zaprocentowało. Podczas olsztyńskiego etapu Cisowianka Mazovia MTB Marathon czuć było moc, a poziom zawodów był bardzo wysoki.
Dyrektor sportowy cyklu, Cezary Zamana, przy wytyczaniu trasy stanął przed niełatwym wyzwaniem: zależało mu na pokazaniu uroków olsztyńskich lasów i tutejszego rowerowego potencjału, umożliwieniu zawodnikom z pierwszego sektora startowego stoczenia satysfakcjonujących bojów, ale także na zapewnieniu pozostałym kolarzom-amatorom emocji oraz radości z pokonywania przeszkód.
Patrząc na twarze sportowców wpadających kolejno na metę, można było zwycięzcy Tour de Pologne pogratulować sukcesu. Nim jednak kolarze ukończyli maraton, musieli dać z siebie wszystko na mocno interwałowej trasie, upstrzonej niezliczonymi podjazdami i leśnymi wirażami. Końcówka odcinka mogła dać się szczególnie we znaki: zmęczeni zawodnicy, z siłami nadszarpniętymi panującym upałem i duchotą, mocno napracowali się przy ostatnich, stromych podjazdach.
Najlepiej poradził sobie z nimi Paweł Kowalkowski, który na dystansie Giga zajął pierwsze miejsce (2:58:30). Chwilę po nim finiszowali Artur Korc (2:59:19) oraz Andrey Dianov (3:02:50). Na dystansie Mega walka o pierwsze miejsce na podium trwała do ostatnich sekund. Ostatecznie lepszy okazał się Daniel Packi (2:04:50), wyprzedzając Pawła Baranka (2:04:54) oraz Andrzeja Poczopko (2:07:21). Wśród pań na dystansie Giga bezkonkurencyjna okazała się prezentująca przez cały sezon niezwykle równą formę Magdalena Kosko (3:43:13). Druga na mecie zjawiła się Joanna Gumieniak (3:52:31), trzecia – Małgorzata Lutecka (3:53:43). Na dystansie Mega rywalkom uciekła Urszula Luboińska (2:27:12). Goniły ją Izabela Macutkiewicz (2:28:02) oraz Anna Ostrowska (2:29:00).
„Wielkie podziękowania oraz moje osobiste wyrazy szacunku dla tych wszystkich kolarzy, którzy w tak piękny, letni dzień zdecydowali się na aktywność i na wysiłek” – nie krył swoich pozytywnych emocji Cezary Zamana. „Właśnie w takich chwilach, przyglądając się zmaganiom na trasie oraz obserwując zaangażowanie zawodników wiem, że warto organizować takie przedsięwzięcia”.
Cykl Cisowianka Mazovia MTB Marathon zostaje w tej części Polski na dłużej, albowiem 12 sierpnia w Ełku odbędzie się kolejny maraton. Będzie on jednocześnie inauguracją znakomitej etapówki – Gwiazdy Północy. To idealna propozycja na długi sierpniowy weekend: aktywny wypoczynek, MTB, przepiękne okolice. Czegóż chcieć więcej?