Jak powstawał mistrzowski rower Kross Level B+?

Rama roweru to jego serce i dusza: definiuje jego charakter, bezpieczeństwo i wygodę. Polska marka Kross projektuje własne ramy od ponad dekady, a każdą ramę poddaje intensywnym testom, zarówno w laboratorium, jak i w terenie.

Najnowszą kreacją od Krossa jest karbonowa rama typu hardtail – Level B+. We współpracy z Mają Włoszczowską (srebrną medalistką z Rio) oraz zawodnikami Kross Racing Team stworzono rower przeznaczony do rywalizowania na najtrudniejszych trasach. Ramę zbudowano z autorskiego kompozytu KROSS – karbon D84 Super Light, dzięki czemu zwiększono sztywność przy zachowaniu bardzo niskiej wagi: 970 gramów.

prototype2-jpg

Proces tworzenia krok po kroku

Pierwsze wcielenie każdego roweru to szkic na pustej kartce papieru. Konstruktorzy rysują wiele wariantów, z których później wybierają najlepsze. Potem praca przenosi się w strefę cyfrową. Geometria ramy zostaje zaprojektowana z uwzględnieniem opinii zawodników Kross Racing Team. Dzięki wydrukowi 3D inżynierowie mogą sprawdzić każdy aspekt ramy przed stworzeniem pierwszego prototypu. Na tym etapie konstruktorzy i designerzy ściśle ze sobą współpracują, by zapewnić najlepsze wykonanie zarówno pod względem komfortu jazdy, jak i estetyki roweru. To również moment, kiedy wybrane są już wszystkie komponenty. Następnym krokiem jest stworzenie prototypów i testowanie. Testerzy oceniają sztywność ramy, stabilność, sterowność i pozycję na rowerze, dzięki której lepiej kontrolują kadencję.

rama-3-jpg

Prototypy podlegają też intensywnym testom laboratoryjnym. Nawet jeśli nowa rama zdaje minimalne wymagania, konstruktorzy dokładają starań, by znaleźć granicę wytrzymałości materiału. Europejskie standardy (PN EN ISO 4210) określają wymagania w takich przypadkach: ramy muszą wytrzymać nacisk w kluczowych punktach przez 50 000 cykli. Karbonowa rama Level B+ przebiła ten wymóg sześciokrotnie – nie złamała się nawet po 300 000 cykli.
Finałem jest produkt wart olimpijskiego medalu – dostępny dla każdego ambitnego ridera, który potrzebuje prawdziwie mistrzowskiej maszyny.

Dodaj komentarz