Intensywny długi weekend z zawodnikami Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team - 3 2024

Intensywny długi weekend z zawodnikami Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team

W sierpniowy długi weekend zawodnicy Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team nie próżnowali. Michalina Ziółkowska zajęła 8. miejsce na Mistrzostwach Europy w maratonie MTB w Svit na Słowacji, natomiast Michał Ficek zdobył 3. miejsce w drugiej edycji Maratonu MTB Kargula i Pawlaka w Lubomierzu oraz 4. miejsce w kolejnej edycji Kaczmarek Electric MTB w Dziwiszowie.

Komentarz Michaliny Ziółkowskiej – 8. miejsce w Mistrzostwach Europy w maratonie MTB – Svit, Słowacja

W niedzielę w słowackiej miejscowości Svit miałam okazję wystartować w Mistrzostwach Europy w maratonie MTB i zmierzyć się z najlepszymi zawodniczkami na naszym kontynencie. Niecodziennie mam okazję startować w zawodach tak wysokiej rangi, więc chciałam przygotować się jak najlepiej. Trasa zawodów nie do końca mi sprzyjała. Mimo, że przebiegała w Niżnych Tatrach, przeważały szybkie ścieżki szutrowe i asfaltowe. Pogoda tego dnia nie była najlepsza, od rana było chłodno i padała mżawka, a na szczytach utrzymywała się gęsta mgła. Mało było odcinków technicznych, przez co od startu tempo wyścigu było bardzo wysokie. Kluczem do sukcesu było trzymanie się czołowej grupki na szybkich odcinkach. Nie do końca mi się to udało. Przez upadek jednej z zawodniczek już po pierwszym krótkim podjeździe straciłam kontakt z czołówką. Próbowałam nadrobić dystans na najdłuższych podjazdach, ale na zjazdach i wypłaszczeniach coraz bardziej oddalałam się od rywali.  Ostatecznie zakończyłam wyścig na 8. miejscu i wracam do Polski wzbogacona o nowe doświadczenia. Kolejne wyzwania przede mną. Za 3 tygodnie wybieram się do Włoch na UCI Marathon na trasę przyszłorocznych Mistrzostw Świata.

Intensywny długi weekend z zawodnikami Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team - 4 2024

Komentarz Michała Ficka – 3. miejsce w Maratonie MTB Kargula i Pawlaka w Lubomierzu, 4. miejsce w Kaczmarek Electric MTB w Dziwiszowie

Od piątku rozpocząłem długo wyczekiwany urlop, a nie od dziś wiadomo, że żeby porządnie wypocząć, należy najpierw porządnie się zmęczyć. W tym celu wystartowałem w sobotę w drugiej edycji Maratonu Kargula i Pawlaka w Lubomierzu, natomiast w niedzielę w kolejnej edycji cyklu Kaczmarek Electric MTB w Dziwiszowie. W pierwszym z wyścigów rywalizację zakończyłem na trzecim miejscu po finiszu z pięcioosobowej grupy. Wymagająca trasa, mocna obsada rywali, padający deszcz oraz zalegające na trasie spore ilości błota sprawiły, że z rezultatu jestem zadowolony, mimo braku powtórzenia zwycięstwa z ubiegłorocznej edycji. Trudy sobotniego maratonu o długości prawie 90 km odczuwałem na początku wyścigu kolejnego dnia, jednak w miarę rozwoju wydarzeń jechało mi się coraz lepiej. Rewelacyjna, techniczna i prawdziwie górska trasa w Dziwiszowie musiała się podobać, a jej pokonanie wymagało sporo wysiłku i umiejętności. Z drugiej dziesiątki zawodników po pierwszej godzinie jazdy przesunąłem się na czwarte miejsce na mecie, więc rezultat jest jak najbardziej satysfakcjonujący. Aż strach pomyśleć, co by było, gdybym wcześniej wszedł na właściwe obroty. Cieszę się, że cykl imprez Pana Cezarego Kaczmarka wreszcie zawitał w prawdziwe góry i mam głęboką nadzieję, że nie jest to jednorazowa przygoda. A teraz wyjątkowo obieram kierunek północny i najbliższe kilka dni mam zamiar spędzić w towarzystwie Volkswagena California na podróży wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku. „Home is where you park”, jak mawiają.

Dodaj komentarz