Każdy się chyba ze mną zgodzi, że dobre ubranie rowerowe to dość spory wydatek, jednak odpowiednio pielęgnowane posłuży nam przez kilka dobrych lat. Poniżej przedstawię Wam podstawowe błędy, przez które niszczą się ubrania sportowe.
Odzież sportowa różni się od tej używanej na co dzień, dlatego też powinniśmy ją traktować inaczej. Niestety przez nasz pośpiech i lenistwo często traktujemy ją jak zwykłe spodnie czy bluzkę, a to już jest pierwszy podstawowy błąd.
Zła temperatura prania
Odzież termoaktywną należy prać w temperaturze 30-40 stopni. Unikajmy więc wysokich temperatur, w których pierzemy swoje inne ubrania. Warto jednak zawsze zwrócić uwagę na metkę przy ubraniu, na której są wszystkie oznaczenia dotyczące prania. Zbyt wysoka temperatura może spowodować, że nasza odzież sportowa straci swoje właściwości jak np. oddychanie.
Prasowanie
A właściwie zakaz prasowania. Odzieży sportowej nie powinno się prasować. Są to takie materiały, które się nie mną. Zresztą nie jest to odzież, w której idziemy do kościoła, lecz na trening. Dlatego też odzież sportową po praniu należy strzepać i równo wywiesić do schnięcia.
Odpowiedni tryb prania
Pralki mają wiele trybów prania. Znajdziemy tryb do bawełny, wełny, ubrań delikatnych, a nawet i do ubrań sportowych. Tryb prania „sport” jest krótki, trwa około 40-60 minut, zależnie od pralki. Dlatego też, naszą odzież treningową powinniśmy prać oddzielnie z innymi ubraniami, z których korzystamy na co dzień.
Silna chemia
Odzież sportowa jest bardzo delikatna i na materiał ten źle działają silne środki chemiczne. Nie korzystajmy więc z silnych odplamiaczy oraz mocnych płynów do płukania. Zwykły proszek, a nawet proszek do prania odzieży dziecięcej z pewnością wystarczy.
Pamiętajcie, że przy każdej odzieży jest metka z informacją w jakich warunkach można prać ubranie. Warto się z nią zawsze zapoznać.