Adrian Tekliński przyłapany na dopingu. Cztery lata dyskwalifikacji!

Odkąd kolarz wszech czasów, Lance Amstrong, wyznał publicznie, że stosował doping, każda informacja o kolejnym sportowcu elektryzuje media sportowe. Tym, razem to niechlubne miano zyskał Adrian Tekliński, były mistrz świata w kolarstwie torowym.

Środek zakazany

Tekliński został zdyskwalifikowany za stosowanie erytropoetyny. W medycynie substancja ta jest stosowana jako główny lek przy niewydolności nerek oraz jako pomoc przy pacjentach onkologicznych. Jej głównym skutkiem ubocznym jest znaczne rozwinięcie nadciśnienia tętniczego. Często stosuje się ją również po zabiegu autotransfuzji.

Zobacz również: Przyłapana na motodopingu!

Jest to również bardzo często wykorzystywany środek dopingujący, co jest absolutnie niezgodne z prawem. Jednak bardzo często sięga się po te środki, bo one nie tylko stymulują mózg do działania. Dzięki erytropoetynie poprawia się zdolność wysiłkowa. W konsekwencji sportowcy osiągają o wiele lepsze wyniki. Jak donosi serwis e-hokej.pl nie tylko kolarze borykają się z problemem dopingu. Wśród hokeistów również zdarzają się takie przypadki.

Kara do października 2024

Według oficjalnych danych ze strony POLADA, Tekliński jest jednym z osób wpisanych jako ukaranych za doping. Już wiosną ubiegłego roku dyrektor sportowy PZKol, Marek Leśniewski potwierdzał, że kolarzowi grożą cztery lata zakazu startu w zawodach za stosowanie nielegalnych środków.

POLADA informowała Polski Związek Kolarki o pozytywnym wyniku tzw. próbki A u sportowca. jednak ten nie starał się o powtórzenie wyników. Warto dodać, że koszt takiego badania to bagatela 10 000 złotych. I kolarz musiałby je wydać z własnej kieszeni. Brak reakcji w tej sprawie może świadczyć o tym, że Tekliński zdawał sobie sprawę z dopingu i nie chciał wydawać niepotrzebnie pieniędzy. A może założył od razu, że to przegrana sprawa?