Początek grudnia to czas, w którym co roku pada już coraz więcej pytań o kolejny sezon i o to gdzie i kiedy spotkamy się ponownie na trasach Bike Maratonu. Zamykające sezon zawody w Sobótce odbyły się w połowie października, koniec roku coraz bliżej, kolejni organizatorzy powoli odkrywają swoje karty i czyni tak również Bike Maraton – największy i najstarszy cykl maratonów MTB w Polsce. A jeśli co roku zapowiadamy każdy nadchodzący sezon jako wyjątkowy, to ten po prostu taki będzie. Nie licząc zaskoczeń i niespodzianek. Święty Mikołaj przyniósł 6 grudnia pełen kalendarz przyszłorocznych startów. Bike Maraton obchodzi w przyszłym roku okrągłe, dwudzieste urodziny i zaprasza na dwudziesty sezon ścigania.
Wszystko zacznie się w Miękini. Tam organizatorzy zapraszają 18 kwietnia. Kolejny maraton to mocne uderzenie i nie będzie czasu na wiosenne budzenie się z zimowego snu – UCI Marathon Series w Jeleniej Górze – świątecznie, 3 maja. Czyli od razu góry i to konkretne. To podpowiada również datę i weekend z wyścigiem Jelenia Góra Trophy Maja Włoszczowska Race.
Polanica – Zdrój zaprasza 16 maja, mając stałe, wiosenne, miejsce w kalendarzu Bike Maratonu.
Za to 6 czerwca totalna nowość i zupełnie nowe miejsce, choć jeśli spojrzymy na historię maratonów MTB w Polsce, to swego czasu sporo się w tych okolicach działo. Gmina Stronie Śląskie, Sienna i Czarna Góra będą gościły kolejne zawody.
Jeszcze w czerwcu Bike Maraton wróci do Wałbrzycha, a tamtejsza trasa ma przecież swoich wiernych fanów.
4 lipca czeka już niecierpliwie Szklarska Poręba z Ultra Bike Maratonem. Końcówka czerwca to jeszcze etapówka Bike Adventure, a wszystko razem to po prostu Bike Week w Szklarskiej Porębie.
18 lipca mamy Góry Sowie i Bielawę, potem Obiszów na początku sierpnia i wreszcie Kowary, czyli nowe spojrzenie na Karkonosze. Będzie oczywiście również kolejny Uphill Okraj, a jeśli o Karkonoszach i uphillach mowa, czeka też oczywiście kolejny wjazd na Śnieżkę. Data wkrótce.
Koniec sierpnia i wakacji to Duszniki – Zdrój i Zieleniec – ten maraton oczywiście również zapowiada się arcyciekawie.
Wrzesień przywitamy w Świeradowie – Zdroju, a finisz sezonu czeka nas pod Ślężą – w Sobótce, 10 października.
Dwanaście maratonów, gdzieś wśród nich ukryty tajemniczy maraton nr 200, ciekawe nowości z ogromnym potencjałem, nieco odświeżone klasyki, brak Wisły i Zdzieszowic, które były przecież symbolami cyklu przez wiele lat. Nowe pomysły, nowy kierunek. Urodzinowy sezon Bike Maratonu czeka.