Michalina Ziółkowska i Michał Ficek, zawodnicy z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team wystartowali w sobotę w Bike Maratonie w Myślenicach, który należy do cyklu Pucharu Polski w maratonach. Ziółkowska po zaciętej rywalizacji z Magdaleną Sadłecką zwyciężyła, a Ficek dojechał do mety na 10. miejscu.
Maraton w Myślenicach został zorganizowany na trasach poprowadzonych przez Beskid Makowski i Pasmo Lubomira. Ficek oraz Ziółkowska wystartowali w elicie na dystansie GIGA, który miał 64 kilometry i 2300 metrów przewyższeń. W Myślenicach dystans GIGA był bardzo wyczerpujący zarówno po względem kondycyjnym jak i technicznym. Pętla biegła po różnorodnym podłożu. Charakterystyczne były bardzo strome podjazdy po asfalcie i płytach betonowych. Na trasie pojawiło się również sporo wymagających zjazdów rodem z zawodów XCO. Michalina Ziółkowska z bardzo dużym entuzjazmem komentuje swój start, a także mówi o swoich planach na przyszłość.
Komentarz Michaliny Ziółkowskiej z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team (1. miejsce w Bike Maraton w Myślenicach, 04:06:46)
BM w Myślenicach, który był jednocześnie edycją Pucharu Polski XCM, był dla mnie kolejnym sprawdzianem formy przed Mistrzostwami Polski w maratonie MTB w Jeleniej Górze, które czekają mnie za 3 tygodnie. Trasa w Jeleniej Górze jest bardzo wymagająca, więc każdy maraton w wysokich górach jest dla mnie bardzo cenny bo pomaga mi się przygotować do startu w MP.
Wyścig w Myślenicach zakończył się dla mnie bardzo szczęśliwie, ponieważ udało mi się odnieść zwycięstwo i wyprzedzić bardzo mocną rywalkę – Magdę Sadłecką. Wynik wyścigu nie był jednak dla mnie najważniejszy. Zależało mi, aby przejechać mocnym tempem górską trasę. Sztywne i utwardzone podjazdy jak zawsze dały mi się mocno we znaki. Pogoda nie rozpieszczała, upał był trudny do zniesienia, szczególnie na stromych podjazdach po betonowych płytach. Po moich ostatnich treningach na rychlebskich singlach szczególnie dobrze czułam się na stromych i kamienistych zjazdach.
Komentarz Michała Ficka z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team (10. miejsce w Bike Maraton w Myślenicach, 03:42:24)
Bike Maraton w Myślenicach zdecydowanie nie należał do udanych. O ile specyfika trasy i pogoda mi odpowiadały, o tyle zdecydowanie zabrakło szczęścia. Jadąc w czołowej grupie uszkodziłem tylną oponę i straciłem kilka cennych minut na naprawę defektu i powrót do rywalizacji. Po uporaniu się z usterką i nadrobieniu kilku pozycji ponownie byłem zmuszony do naprawy tylnego koła – tym razem konieczny był również bieg do bufetu w celu otrzymania drugiej zapasowej dętki. Wyścig ukończyłem na 10. miejscu w elicie w ramach Pucharu Polski w Maratonie MTB. Na szczęście limit pecha został wyczerpany i kolejnego dnia w Psarach mogłem rywalizować bez problemów sprzętowych w kolejnej edycji cyklu Bike Atelier Maraton. Nogi odczuwały trudy rywalizacji z Myślenic, jednak po złapaniu odpowiedniego rytmu dojechałem do mety na drugiej pozycji ustępując jedynie wielokrotnemu Mistrzowi Polski Markowi Konwie.