Na Pucharze Świata w La Bresse Katarzyna Solus-Miśkowicz zajęła 32 miejsce, a Jakub Zamroźniak dojechał jako 26.
Zawody w La Bresse należą do najciekawszych w całym kalendarzu startów MTB. Duża ilość kibiców i świetny doping tworzą niepowtarzalną atmosferę. W takim otoczeniu w zeszły weekend przyszło się zmierzyć najlepszym kolarzom MTB na świecie. Jolanda Neff okazała się najlepsza, a Maja Włoszczowska dojechała na 9. miejscu. Katarzyna Solus-Miśkowicz z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team ukończyła wyścig blisko pierwszej trzydziestki, plasując się na 32. pozycji. Jakub Zamroźniak, dla którego był to ostatni start w Pucharze Świata w kategorii młodzieżowej, zajął 26. pozycję.
Komentarze zawodników:
Katarzyna Solus-Miśkowicz – 32. miejsce w Pucharze Świata w La Bresse
Finał Pucharu Świata w La Bresse kończę na 32. pozycji. Przed sezonem takie miejsce by mnie nie satysfakcjonowało, biorąc pod uwagę pracę, jaką wykonałam w trakcie przygotowań do sezonu. Tym bardziej, że od startu do mety obyło się bez żadnych przygód i nawet sam start wyszedł w porządku. Jednak sezon nie idzie po mojej myśli, a miejsce mnie ostatecznie zadowala. Na pewno nie jest to, na co mnie stać, ale cieszy, że to nadal blisko pierwszej 30. We Francji Puchar Świata jest zwykle bardzo emocjonujący, a to za sprawą kibiców. Jest tyle osób, ile u nas na Pucharze Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Francuzi kibicują absolutnie fantastycznie, a że nie mówią ani słowa po angielsku lub w innym języku (większość zwykłych ludzi, jakich się spotyka) to jest naprawdę wyjątkowa atmosfera. Do tego zarówno wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet niepowtarzalne, trzymające w napięciu do końca wyścigi. Jeśli tego nie widzieliście musicie odpalić powtórkę w internecie! „Jolka Demolka” (przyp. Jolanda Neff) przeszła do historii tym, co zrobiła. Nie dość, że zjeżdża czasami szybciej niż faceci (a mówię o zawodowcach), to prywatnie nie da się jej nie lubić. Wspaniała osoba i sportowiec. Bardzo cieszę się z jej wygranej, a polska drużyna zdobywa drużynowo w kobietach pierwsze miejsce! Bardzo duża ilość złapanych gum na wyścigach, mi akurat udało się żadnej nie zaliczyć, kamienie były ostre, a wąskie sekcje „skalno-korzeniaste” trzeba było butować w korkach – więc i parę zadrapań przywożę z wyścigu.
Wieczorem wróciliśmy do Livigno, aby już na spokojnie przygotowywać formę na Mistrzostwa Świata, które mamy za dwa tygodnie.
Jakub Zamroźniak – 26. miejsce w Pucharze Świata w La Bresse
Ostatni Puchar Świata odbył się we Francji na nowej trasie w miejscowości La Bresse. Na miejscu byliśmy już trzy dni przed wyścigiem, aby dobrze zaznajomić się z trasą, jednak deszcz i zimno pokrzyżowały nam plany. Runda była niezbyt wymagająca jak na taką imprezę. Znalazło się kilka sekcji z korzeniami i krętych singli, które przy takich warunkach niestety były do biegania. Wyścig ukończyłem na 26 miejscu i był to zakazem mój ostatni Puchar Świata w kategorii młodzieżowej!
Źródło: Materiały prasowe