Opona Vittoria ZAFFIRO PRO Home Trainer 700x23c

Zima to ten czas kiedy większość kolarzy zjeżdża z szosy i zaczyna prowadzić treningi pod dachem. Jedni wybierają indoor cycling inni siłownie a część z nas zasiada na trenażerach. Wiele osób wpinających „szosówkę” w trenażer postanawia  „dojechać” stare ogumienie. Nie będę ukrywał  sam też tak robiłem do czasu pojawienia się opony Vittoria Zaffiro Pro Home Trainer w sklepie Decathlon.

Zamówiona opona przyjechała w małym kartoniku spięta delikatną gumką. Opona mimo niskiej ceny  oferowana jest w wersji zwijanej – problem przechowywania znika .  Jako, że korzystam z roweru szosowego zdecydowałem się na rozmiar 700x23c. Guma z której wykonano oponę jest dosyć miękka w dotyku, na środku widnieje delikatny bieżnik (2 cieńsze i 1 szerszy pasek). Z boku opony umieszczono dane producenta: szerokość oraz informacja o maksymalnym ciśnieniu, które wynosi 7.1 bar.

Oponę bezproblemowo założyłem na obręcz Alexrims DA22 – ułożyła się idealnie . Właściwy test zacząłem od napompowania opony do maksymalnej wartości 7.1 bar i pomiaru szerokości, otrzymany wynik 23,8 mm zgadza się z danymi producenta. Po wpięciu w trenażer (Tacx Cycleforce) ustawiłem jedynie właściwą siłę docisku. Jazda kontrolna odbyła się w tzw. tlenie, pierwsze co dało się dostrzec to zmniejszony hałas w porównaniu do opon stricte szosowych. W zasadzie słychać tylko mechanizm oporu magnetycznego. Podczas pierwszych minut da się wyczuć uślizg koła jednak po rozgrzaniu gumy efekt znika. Po zakończonej jeździe opona w miejscu styku z rolką jest brudna, zużycia bieżnika nie zauważyłem, myślę że to zasługa rolki trenażera, która jest gładka.

Bieżnik opony po trzech miesiącach jazdy.
Bieżnik opony po trzech miesiącach jazdy.

Trzy miesiące zróżnicowanej jazdy wykazały, że: opona zużywa się minimalnie,  zachowuje swój oryginalny kształt, nie schodzi z niej powietrze i co ważne, po rozgrzaniu nie generuje nieprzyjemnego zapachu. Niestety po jakimś czasie (ok. miesiąc) opona mocno czernieje, skutkuje to uślizgami tylnego koła podczas gwałtownych przyspieszeń. Rozwiązanie problemu jest proste – mycie.

Mimo, że zima dobiega końca i opona będzie nam coraz mniej przydatna, polecam jej zakup. Możemy być pewni, że przyszłej zimy nikt nie będzie się skarżył na nadmierny hałas. Ponadto minimalne zużycie bieżnika i dobra jakość gumy daje nadzieje, że opona posłuży kilka zimowych sezonów.

Dostępność: http://decathlon.pl/

Cena: 60 zł

Dodaj komentarz