W połowie października odbyła się ostatnia rozprawa, na której to legenda włoskiego sportu usłyszała wyrok. Mario Cipollini skazany został za pobicie oraz groźby wobec byłej żony i jej partnera. Sąd wyznaczył karę trzech lat więzienia i aż 85 tysięcy euro odszkodowania.
Kim jest Mario Cipollini?
Jeżeli zapytać statystycznego Włocha o to, kto z jego kraju jest najlepszym kolarzem szosowym, to z pewnością Mario Cipollini będzie w pierwszej trójce. Na początku lat dwutysięcznych zdobył w spektakularny sposób mistrzostwa świata. Wygrana w belgijskim Zolder jest największym sukcesem w dorobku włoskiego kolarza. Wygrana ta dziwiła tym bardziej, że jeszcze kilka lat wcześniej, na igrzyskach olimpijskich w amerykańskiej Atlancie, wywalczył dopiero 82 miejsce.
Zobacz również: Afera w PZKol – były trener kolarek górskich i dyrektor usłyszał wyrok!
Mario Cipollini na swoim koncie ma szereg wygranych, w tym najwięcej etapów w niezwykle wymagającym wyścigu Giro d’Italia. Między 1989 a 2003 rokiem, wywalczył pierwsze miejsce w 42 etapach. Co więcej, aż trzy razy uplasował się w najlepszych w klasyfikacji punktowej wyścig. Prym wiódł również w równie prestiżowym wyścigu Tour de France, gdzie wygrał aż 12 etapów. Sukcesy na arenie sportowej nie przełożyły się jednak na udane życie rodzinne i uczuciowe. I właśnie przez to, legendarny kolarz wyląduje na trzy lata w więzieniu.
Mario Cipollini skazany za pobicie
W poniedziałek, 17 października 2022 roku Cipollini usłyszał wyrok skazujący go na trzy lata pozbawienia wolności oraz wypłatę 85 tysięcy euro tytułem zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy. Ofiarą jest była żona Sabrina Landucci, która po latach znoszenia cierpienia, postanowiła odejść od męża i wytoczyć mu proces o znęcanie się i pobicie.
Postępowanie przed sądem toczyło się już od 2019 roku. Jednak dopiero trzy lata później można było usłyszeć wyrok skazujący. Landucci podczas procesu zeznawała ze szczegółami, jak to były włoski mistrz świata miał dopuścić się przemocy. Do zajścia doszło na siłowni. Ofiara miała być nie tylko wyzywana przez Marko Cipollini, ale też bita i kopana. Podczas licznych kłótni, dodatkowo kolarz miał celować do byłej żony z naładowanej broni.
Dowody obciążające kolarza były na tyle spore, że sąd nie miał najmniejszych poszlak w celu jego uniewinnienia. Dodatkowym obciążeniem w postaci zeznań było wystąpienie w sądzie obecnego partnera Sabriny Landucci. Z jego ust padła historia naocznego światka- widział on i słyszał groźby rzucane pod adresem Landucci. Nie pomogło również to, że kolarz wielokrotnie był upominany za akty agresji na swoich współpracownikach.
Chociaż Mario Cipollini skazany został prawomocnym wyrokiem, jego adwokat zapowiada apelację. Będzie starał się wykazać nie tylko stronniczość zeznań, ale i podważyć większość oskarżeń ze względu na brak dowodów. Działanie to może okazać się jednak bardzo karkołomne, bo pula dowodowa była bardzo silna.
Agresja w kolarstwie to norma?
Mario Cipollini skazany za pobicie to niejedyny przykład tego typu. Patrząc na poczynania kolarzy z pierwszych stron sportowych gazet, można nabrać przekonania, że to prawdziwa plaga. Agresja oraz aspołeczne zachowania wydają się iść w parze z mocno obciążającymi treningami i bardzo stresującym trybem życia. Działanie pod presją wraz z szeregiem zakazów i nakazów, może negatywnie odbić się na codzienności sportowca. I mimo że w swojej dziedzinie bryluje i jest najlepszy, to jednak ma wiele rzeczy do przepracowania w swojej zwyczajnej codzienności. Pokłosiem tego stylu życia jest właśnie agresja.
Szukasz więcej informacji ze świata sportu? Sprawdź portal narowerach.pl