BlinkerGrips to uchwyty ze zintegrowanymi światłami LED, które oferują funkcje tak jak kierunkowskazy i światła pozycyjne. Koszt takiego gadżetu to 200 zł. Zobaczmy więc, czy towar jest warty swojej ceny.
Polskie prawo nakazuje rowerzystom używać świateł pozycyjnych po zmroku, aby zapewnić sobie i innym uczestnikom ruchu drogowego bezpieczeństwa i widoczności. Oświetlenie jest więc bardzo ważną rzeczą i nie powinniśmy na nim oszczędzać. Przetestujemy dziś uchwyty rowerowe BlinkerGrips, które oferują nam dwie funkcje: światło pozycyjne oraz kierunkowskazy.
Prezentowane uchwyty mają zapewnić nam bezpieczeństwo. Mają zwracać na siebie uwagę, przez co będziemy czuć się bezpieczniej w ruchu drogowym po zmierzchu. Uchwyty zostały wyposażone w zasilanie LED 20lm. Ze względu na ergonomiczny kształt ze stabilną powłoką na kłąb kciuka i pozycją przycisku w zasięgu kciuka uchwyty BlinkerGrips mogą być komfortowo i pewnie obsługiwane. Oprócz tego, uchwyty BlinkerGrips wyposażone są w automatyczny system wyłączania w celu ochrony baterii.
Poniżej prezentujemy krótki film pokazujący działanie uchwytów BlinkerGrips.
Polskie prawo nakazuje sygnalizować zmianę kierunku jazdy ręką. Kierowcy nie są też przyzwyczajeni do sygnalizacji w kierownicy rowerzysty i często nie zwracają na to uwagi. Sam również jako rowerzysta i kierowca, uważam, że zmiana kierunku rowerzysty powinna być sygnalizowana ręką, a nie kierunkowskazami w kierownicy. Trzymając rękę na kierownicy możemy też przez przypadek lekko zasłonić diodę kierunkowskazu, przez to kierowca nie będzie widział sygnalizacji zmiany kierunku jazdy.
Koszt takiego gadżetu to 199 zł. Produkt dostępny jest na stronie producenta: www.pl.blinkergrips.com. Koszt prezentowanych uchwytów jest dosyć duży, biorąc pod uwagę fakt, że musimy dokupić jeszcze tylne oświetlenie. Uchwyty BlinkerGrips na pewno zwiększą nasze bezpieczeństwo, lecz polecam dokupić normalne oświetlenie, a zmianę kierunku jazdy sygnalizować zawsze ręką.
Źródło: blinkergrips.com