–
Jeśli chcemy rozpocząć przygodę z triathlonem, będzie to idealna okazja – mówi
o Bike Atelier Triathlonie Paweł Skorupa, utalentowany triathlonista i
ambasador zawodów. Już 21 lipca odbędą się one w Sosnowcu. Na startujących
czeka 475 m pływania, 21 km jazdy na rowerze i 5 km biegu. – Każdy, kto jest
aktywny fizycznie, może zmierzyć się z tym dystansem i samym sobą – dodaje
Jacek Kotarski ze sklepu Bike Atelier Sosnowiec, organizator wyścigu.
21
lipca Sosnowiec zamieni się w arenę triathlonowych zmagań. 475 pływania, 21 km
jazdy na rowerze i 5 km biegu nie powinno przestraszyć tych, którzy
wystartowali w ubiegłym roku w debiutanckim Bike Atelier Triathlonie. – Odzew
ze strony zeszłorocznych uczestników potwierdził potrzebę organizacji zawodów i
w tym roku. Pomoc ze strony Sosnowca, komendy miejskiej policji, MOSiR-u i
woluntariuszy utwierdziła nas w tym przekonaniu – mówi Jacek Kotarski ze sklepu
rowerowego Bike Atelier w Sosnowcu, który organizuje zawody wspólnie ze
Stowarzyszeniem Pozytywnie Zakręceni.
Dobre
wspomnienia wyniesione z sosnowieckiego debiutu napędzają go przed drugą edycją
Bike Atelier Triathlonu. – To była udana i ciekawa impreza, a liczba i zapał
jej uczestników wynagrodził trudy organizacyjne – rozwija Kotarski. W zeszłym
roku w zawodach wystartowało blisko 300 osób, tym razem limit startujących
wynosi właśnie 300 osób. Każdy, kto chciałby się zarejestrować na zawody, może
to zrobić na www.bikeateliertriathlon.pl.
Tam też znajduje się ich regulamin i więcej szczegółowych informacji.

Sosnowiec
– idealny na początek
W
zeszłym roku na starcie w Sosnowcu nie zabrakło utytułowanych zawodników i
zawodniczek. Najszybciej cały dystans pokonał Tomasz Marcinek, wielokrotny
medalista mistrzostw Polski, zwycięzca Pucharu Polski i reprezentant kraju. Najlepsza
wśród kobiet była Natalia Rypel, medalistka mistrzostw Polski. W czołówce
uplasował się również Paweł Skorupa, który jest ambasadorem tegorocznego Bike
Atelier Triathlonu. – Impreza była w zeszłym roku bardzo dobrze zorganizowana,
zająłem w niej drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej. Pierwszy Bike
Atelier Triathlon spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem, zapraszam do startu
w Sosnowcu 21 lipca! – zachęca utalentowany triathlonista, który ma na swoim
koncie m.in. 4. miejsce w swojej kategorii wiekowej w Ironman 70.3 Bahrain, 3.
miejsce open w Super League Triathlon Poznań na dystansie 1/2 Ironman czy
udział w mistrzostwach świata Ironman 70.3 w Australii.
–
To idealny dystans i idealne zawody dla osób, które chcą zacząć przygodę z
triathlonem – mówi Paweł Skorupa o nadchodzącym wydarzeniu w Sosnowcu. Jego
zdaniem triathlonowi debiutanci powinni potraktować start bardziej dla zabawy i
„po prostu się nim cieszyć”. Ma dla nich kilka praktycznych wskazówek. – Ważne
jest to, żeby umieć przepłynąć niecałe 500 m. Na starcie polecam ustawić się w
tyle, żeby nie przeżyć tzw. pralki, która nie jest miłym przeżyciem. Radziłbym,
żeby początkujący nie zwracali zbyt dużej uwagi na swój czas uzyskany w
pływaniu, ale skupili się raczej na tym, żeby je bezpiecznie ukończyć –
podkreśla Skorupa.
Pływanie
na dystansie 475 m będzie pierwszą konkurencją zawodów i rozpocznie się przy
kąpielisku Stawiki w Sosnowcu. Następnie startujący wsiądą na rowery, by na
całkowicie wyłączonej z ruchu asfaltowej trasie pokonać 21 km. – Można
wystartować na rowerze szosowym albo choćby turystycznym czy górskim, jeśli
ktoś nie dysponuje szosowym. Trasa kolarska jest w Sosnowcu bardzo szybka,
można wykręcić na niej dobry czas – uważa ambasador zawodów. Jego zdaniem
wieńczący zawody 5-km bieg nie powinien stanowić problemu dla tych, którzy choć
trochę biegają, jednak może im dać się we znaki podbieg na Górkę Środulską. –
Dystans całych zawodów jest właściwy dla początkujących – podsumowuje.

Dobra
zabawa to podstawa
Także
Jacek Kotarski uważa, że debiutanci nie powinni się bać. – Sam parę lat temu
wystartowałem w podobnym triathlonie, podejmując decyzję z dnia na dzień, z
powodzeniem. Każdy, kto jest aktywny fizycznie, może zmierzyć się z tym
dystansem, samym sobą i swoim lękiem. Organizujemy to wydarzenie dla ludzi
aktywnych i pozytywnych, by dodać im wiary w to, co robią – tłumaczy.
Jakie
są rady organizatora Bike Atelier Triathlonu dla debiutantów? – Zalecam spokój.
W tej dyscyplinie liczy się doświadczenie, a to najlepiej zdobyć w paru
startach. Lepsza znajomość szczegółowych zachowań w wodzie, na rowerze, a także
podczas biegu pozwala z czasem stworzyć taktykę, daje też większą świadomość
tego, co dzieje się na zawodach wokół nas. Osobną kategorią doświadczeń są
strefy zmian, zupełnie inne dla różnych dystansów. Początkującym radzę, by
poznali siebie w tych nowych okolicznościach, dobrze się bawili i z radością
kończyli każdą kolejną imprezę – mówi Jacek Kotarski. Ci, którzy nie czują się
zbyt pewnie we wszystkich trzech konkurencjach, mogą w Sosnowcu spróbować
swoich sił w sztafecie. – Może to być przygotowanie do przyszłego startu
indywidualnego bądź ugruntowanie koleżeństwa czy umiejętności współpracy.
Proponuję sztafetowy start rodzinny, znajomych z pracy i nie tylko – wyjaśnia Kotarski.

Na
starcie w Sosnowcu pojawią się jednak nie tylko początkujący. – Są zaawansowani
zawodnicy specjalizujący się w dystansach 1/8 Ironman czy olimpijskim. Oni
bardzo poważnie podchodzą do takiego startu jak w Sosnowcu i zapewniają bardzo
wysoki poziom zawodów – zapewnia Paweł Skorupa. – Zawodnicy, którzy, tak
jak ja, specjalizują się w trochę dłuższych dystansach, 1/4 czy 1/2 Ironman,
mogą wykorzystać zawody w Sosnowcu w ramach przygotowań do startu docelowego
jako „przepalenie się”, przećwiczenie zachowania w strefach zmian i
wprowadzenie organizmu na wyższe obroty – dodaje.
Organizatorzy,
chwaleni za pierwszy Bike Atelier Triathlon, przygotowując drugą edycję
zawodów, postawili na jeszcze większy komfort startujących i dbałość o detale,
o czym będzie się można przekonać już 21 lipca w Sosnowcu. Każdy może spróbować
swoich sił i triumfować na mecie w Parku Środula w starciu z rywalami czy
własnymi słabościami.

Zapisz się na zawody na www.bikeateliertriathlon.pl.
Źródło zdjęć: Bike Atelier/fotopz.pl
