By stanąć na podium kolejnego etapu Cisowianka Road Tour potrzeba było odwagi, wytrzymałości oraz nieustępliwości. O dobry wynik nie było łatwo, zwłaszcza że w peletonie jechały legendy polskiego kolarstwa: Dariusz Baranowski i Cezary Zamana.
Organizatorzy wyścigu długo i starannie budowali odpowiednią atmosferę Głowno Gold Race. Najpierw zaprosili do współpracy właśnie Dariusza Baranowskiego, z którym wspólnie odtworzyli trasę, na której utytułowany polski kolarz przygotowywał się przed startami do Tour de France czy Giro d’Italia. Następnie zorganizowali jej objazd, zapraszając do udziału wszystkich zainteresowanych. Wszystkiemu towarzyszyła pomysłowa kampania promocyjna, będąca już znakiem rozpoznawczym Cisowianka Road Tour. Starannie budowano napięcie, które rosło w tempie kilku atmosfer dziennie.
Aż wreszcie nadszedł dzień wyścigu.
Miłośnicy kolarstwa nie zawiedli, stawiając się tłumnie na starcie w Głownie. Humory dopisywały, podobnie jak dopisała pogoda, zapewniając wyborne warunki do ścigania. Na czele peletonu ustawili się prezes Polskiego Związku Kolarskiego Dariusz Banaszek, Dariusz Baranowski i Cezary Zamana. Ten ostatni na kilka chwil przed rozpoczęciem wyścigu przebierał się jeszcze w koszulkę kolarskiej reprezentacji Polski. Gdy wszystko było dopięte już na ostatni guzik, starter dał sygnał i setki kół poszły w ruch.
Profil trasy nie faworyzował ani sprinterów, ani wspinaczy. Zróżnicowane ukształtowanie terenu dawało szansę wszystkim ambitnym kolarzom. Peleton rozrywany na krótkich podjazdach formował się na nowo podczas dłuższych fragmentów wypłaszczeń. W takiej sytuacji trudno było wskazać na faworyta Głowno Gold Race. Różnice w grupie Pro były minimalne, a zwycięzca wyprzedził drugiego zawodnika o przysłowiową grubość opony.
Na najwyższym stopniu podium na dystansie Pro zameldował się Wojciech Ziółkowski, który 110 km przejechał z czasem 02:40:05.33. Tuż za nim wjechał Szymon Wasiak z czasem 02:40:05.41. Trzeci przyjechał Sławomir Spławski z czasem 02:40:10.83. Na dystansie 1/2Pro zwyciężył Damian Miela, który 61 km przejechał z czasem 01:27:18.83. Drugi przyjechał Łukasz Janic z czasem 01:28:05.53. Trzecie miejsce zajął Paweł Wasiński z czasem 01:28:05.97. Wśród kobiet najszybsza była Katarzyna Pernal z czasem 01:28:50.94, za którą na metę kolejno wjechały: Monika Szotowicz (01:32:24.18) i Sylwia Gajdka (01:34:15.65).
Trzeba też dodać, że podczas wyścigu odbył się XX Memoriał im. Jana Gorzkiewicza. W ten sposób uhonorowano jego zasługi na rzecz upowszechnienia kolarstwa szosowego w Głownie.
Tradycyjnie już, nie brakło atrakcji dla najmłodszych. W specjalnie przygotowanym miasteczku ścigali się oni z Rybką MiniMini+.
Kolejnym przystankiem Cisowianka Road Tour będzie wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala (2-4 czerwca), czyli dopracowana w najdrobniejszych szczegółach etapówka dla amatorów oraz zawodowców. Aż trzy zróżnicowane trasy (w tym czasówka), pasjonujący temat przewodni oraz prestiż. To wszakże drugi po Tour de Pologne, najwyżej klasyfikowany w kalendarzu UCI wyścig w kraju. Po raz drugi także w tegorocznym cyklu Cezary Zamana współpracuje przy organizacji wyścigu z innym wybitnym kolarzem. Twórcą Szlaku Walk Majora Hubala jest Andrzej Sypytkowski, wicemistrz olimpijski oraz wicemistrz świata. Przyjaciele z szosy zawiązali alians i wspólnie przygotowali pierwsze w Polsce, a może i w Europie przedsięwzięcie, w którym ścigać się będą zawodnicy z całej Europy, mastersi oraz amatorzy.