Jesień nie musi kojarzyć się z pluchą i deszczem. Spędzona na rowerze potrafi przeistoczyć się w tę legendarną – Złotą. Ważne, by wybrać odpowiednią trasę i nie jechać „byle gdzie”. Przedstawiamy 4 różne warianty najpiękniejszych tras w Polsce.
Bezpiecznie w trasę
Niezależnie, czy wybierzemy urokliwą puszczę, czy malownicze góry, przed jesienną wyprawą powinniśmy w pierwszej kolejności zadbać o bezpieczeństwo. Zmienna, jesienna aura i szybko zapadający zmrok potrafią dać się we znaki. Dlatego przed ruszeniem w trasę warto pamiętać o płaszczu przeciwdeszczowym i solidnej lampce, która nie tylko oświetli drogę, ale i zasygnalizuje naszą obecność innym uczestnikom ruchu. Jaki sprzęt wybrać? – Powinniśmy zwrócić uwagę na to, z jakiego materiału lampka jest wykonana oraz jaki ma stopień wodoodporności. Jeśli na opakowaniu widnieje symbol IPX4 mamy pewność, że lampka będzie działała także w deszczu – mówi Mirosław Pastor, kierownik Działu Jakości i Serwisu w firmie Mactronic. Istotnym czynnikiem jest również moc latarki i czas jej pracy – niektóre modele lampek rowerowych mogą działać na baterii przez ponad 40 godzin. Sprzęt skompletowany? Czas wybrać trasę!
Na rowerze przez Okraj
Karkonoskie szlaki należą do najbardziej malowniczych, ale i najbardziej wymagających w Polsce – na wielu z nich nie obejdzie się bez roweru MTB. Jednak nie brakuje tu tras, które pokona „statystyczny” rowerzysta. Niezależnie od tego, na którą trasę się zdecydujemy, podróż warto rozpocząć w Karpaczu. Stamtąd mamy kilkanaście wariantów jazdy. Od pobliskich Kowar, do których dojedziemy przez Ścięgny, przez wyprawę do przełęczy Okraj, aż po dłuższą wycieczkę w stronę Jeleniej Góry. Każda z tras prowadzi przez piękne zalesione tereny – cisza, cudowne widoki
i solidna dawka świeżego powietrza gwarantowane. Na szczególną uwagę zasługuje trasa w kierunku Śnieżki – należy przy tym brać pod uwagę wymagające stromizny.
Do żubrów na dwóch kółkach
Polskie zielone płuca, czyli Puszcza Białowieska, to perła w przyrodniczej koronie naszego kraju. 12 tysięcy gatunków roślin i zwierząt to wystarczająca zachęta, aby przejechać jedne z najpiękniejszych 22 kilometrów, jakie dane będzie nam pokonać. Ważnym przystankiem na tej niecodziennej trasie będzie Kosy Most, gdzie można skorzystać z platformy widokowej, która wychodzi prosto na domostwo żubrów. Wycieczka idealna dla tych, którzy chcą się oderwać od codziennego zgiełku.
Pedałując przez pustynię
Ponad 20 kilometrów, które pokonamy jadąc Pustynią Błędowską, dostarczy nam mnóstwa wrażeń – i to nie tylko wzrokowych. Udając się w tę trasę musimy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu – fatamorgana może nam się ukazać nie tylko na Saharze, ale także na pograniczy Wyżyny Śląskiej i Wyżyny Olkuskiej. Na trasie spotkamy nie tylko masę piasku, ale też kilka ciekawych zabytków. Planując metę, warto wybrać Czubatkę, czyli punkt widokowy w Kluczach, skąd widać całą pustynię.
Najdłuższa trasa w Polsce
Green Velo, czyli szlak o długości ponad 2000 km, prowadzi przez pięć województw na wschodzie Polski – warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie i podkarpackie. Trasa prowadzi przez drogi asfaltowe o niższym natężeniu ruchu. Na całej długości na śmiałków czeka 545 punktów przyjaznych rowerzystom, w których można zjeść i przenocować.