Ile wody wypito na pruszkowskim torze? Jaką powierzchnię miała ścianka do dekoracji? W jaki sposób mierzono czasy poszczególnych zawodników? Zdradzamy kilka sekretów zakończonych wczoraj w Pruszkowie Tissot UCI Mistrzostw Świata w kolarstwie torowym.
Ile wody wypito na pruszkowskim torze? Jaką powierzchnię miała ścianka do dekoracji? W jaki sposób mierzono czasy poszczególnych zawodników? Zdradzamy kilka sekretów zakończonych wczoraj w Pruszkowie Tissot UCI Mistrzostwa Świata w kolarstwie torowym.
452 zawodników z 49 krajów. Blisko 700 rowerów, ponad 2000 kół, niezliczone
ilości zębatek, łożysk, łańcuchów i innych części. W sumie kilka kontenerów
sprzętu dla serwismenów i ekip, które zajmowały blisko połowę tzw. śródtorza,
którego całkowita powierzchnia wynosi niewiele ponad 3300 metrów kwadratowych.
Jego środkową część zajmowała strefa dekoracji, z podium o powierzchni 40 m2 i składaną ścianką o łącznej powierzchni 54 m2. Ponad 800 metrów kwadratowych zajmowała strefa mediów, w której w ciągu 5 dni pracowało blisko 150 akredytowanych dziennikarzy i fotografów z całego świata. Bieżące informacje oraz fotografie z toru trafiały do odbiorców dzięki 4 routerom i symetrycznemu łączu internetowemu o przepustowości 800 Mb/s.
Boksy poszczególnych drużyn oraz strefy mediów wydzielone były barierkami o łącznej długości 500 metrów, na których zawisło 660 m2 bannerów. Na śródtorzu ustawiono 412 stołów i 730 krzeseł, poprowadzono prawie 23 kilometry kabli i 170 listew przyłączeniowych. Prąd na potrzeby organizacji mistrzostw generowały 4 agregaty o łącznej mocy 1765 kVA.
Nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwało 14 sędziów i 8 komisarzy UCI. Każdego dnia w pogotowiu były 2 karetki, 8 ratowników medycznych i 2 lekarzy. Kolejnych 3 lekarzy, 4 ratowników i 8 tzw. chaperonów – wolontariuszy asystujących w badaniach – każdego dnia pracowało w zespole badań antydopingowych.
Sam system pomiaru czasu Tissot to kilkanaście skrzyń, w których przywieziono maszyny startowe, zegary, naklejane na tor taśmy pojemnościowe, najechanie na które uruchamiało lub zatrzymywało pomiar, kilkanaście routerów do przesyłania informacji oraz dwa maszty i cztery kamery do fotofiniszu. Każda z nich rejestruje 10 tysięcy klatek na sekundę, zapisując obraz w rozdzielczości, w której jeden piksel odpowiada odległości niespełna 3 mm. Za obsługę całego systemu, mierzącemu czas z dokładnością do 0,00001 sekundy, odpowiada 7-osobowy zespół, który przekazuje sędziom wyniki analizy fotofiniszu w ciągu 15 sekund od zakończenia rywalizacji. Czasy przejazdu zawodników były mierzone z dokładnością do tysięcznej części sekundy.
W Pruszkowie został pobity jeden rekord świata: w drużynowym wyścigu na dochodzenie mężczyzn dokonała tego drużyna Australii, ustanawiając rekordowy czas na dystansie 4 kilometrów: 3:48.012
Walkę kolarzy na żywo od czwartku do niedzieli śledził komplet publiczności, nieco mniej osób oglądało zmagania sportowców tylko podczas pierwszego dnia mistrzostw. Łącznie na całe wydarzenie sprzedano blisko 6400 biletów, co stanowi 91% puli wejściówek, przewidzianych przez organizatorów. Obecni na widowni kibice korzystali z informacji wyświetlanych na dwóch telebimach, o łącznej powierzchni około 30 m2. Za obsługę telebimów, nagłośnienia i komentarz dla widowni odpowiadał zespół, złożony z 7 osób.
Nad bezpieczeństwem widzów i zawodników oraz nad organizacją ruchu wokół Areny i na samym torze czuwało 44 pracowników ochrony i 111 wolontariuszy. Zaplecze techniczne było obsługiwane przez 11 serwisantów, a cały zespół, odpowiadający za organizację i realizację mistrzostw liczył 11 osób, w tym 4 osoby, odpowiadające za centrum prasowe.
116. edycja Tissot UCI Mistrzostw Świata w kolarstwie torowym Pruszków 2019 dobiegła końca. O tym, jak gorąca atmosfera towarzyszyła zawodom, najlepiej niech świadczy fakt, że w ciągu pięciu dni na pruszkowskiej Arenie wypito… 18 tysięcy litrów wody!
Foto: Szymon Sikora