Po kwietniowym wypadku, skutkującym poważnym urazem twarzy, Fabio Felline powraca do formy, startując w tegorocznym Tour de Pologne. Dyrektorzy sportowi Trek-Segafredo typują go na jednego z dwóch najsilniejszych zawodników teamu na ostatnich trzech etapach.
Podczas wieńczącego czwarty etap „Spotkania przy kawie”, organizowanego przez sponsora teamu – Segafredo Zanetti Poland, lekarz zespołu Trek-Segafredo Nino Daniele, odpowiedział na pytanie, w kim pokładają największe nadzieje na przebiegający po trasie Wieliczka-Zakopane, odcinek piąty Tour de Pologne. – Tak jak wcześniej potwierdził Dirk Demol (Sport Director teamu Trek-Segafredo), będą to Ryder Hesjedal i Fabio Felline, który po ciężkim wypadku, mającym miejsce w kwietniu, powraca do formy. Także dla Rydera, zmuszonego przerwać Giro d’Italia z powodu choroby, będzie to ważny start. Z uwagi na takie okoliczności, realistycznie określamy nasze oczekiwania.
Fabio Felline, podczas tegorocznego wyścigu silnie wspierał Niccolo Bonifazio na dynamicznym finiszu trzeciego etapu, który przyniósł mu zwycięstwo. Czy na dalszych odcinkach zalśni jego gwiazda? – Muszę przyznać, że trzy miesiące po powrocie nie jest łatwo przystąpić do wyścigu o takim poziomie trudności jak Tour de Pologne. Z pewnością kolegom, którzy nie mieli przymusowej przerwy i byli w cyklu treningowym od początku, było łatwiej – przyznaje Fabio Felline, zawodnik Trek-Segafredo. – Jestem jednak w coraz lepszej formie, wykonałem już sporo pracy, solidnego treningu. Myślę, że z dnia na dzień jestem coraz mocniejszy. Nie wiem dokładnie jak będzie jutro. W normalnych warunkach byłbym zapewne w stanie rywalizować z najlepszymi zawodnikami na froncie peletonu, jednak w tej sytuacji, niedługo po powrocie do sportu, V etap wyścigu będzie dla mnie sprawdzianem. Oczywiście będę bardzo szczęśliwy, jeśli uda się być nam w czołówce – dodaje Felline.
Zapytany o to, jak wyglądały jego przygotowania do polskiego wyścigu, przyznał, że odbiegały one nieco od standardowych aktywności przedwyścigowych. – W przypadku Tour de Pologne, moje przygotowania nie trwały długo, zaledwie trzy miesiące przed wyścigiem dowiedziałem się, że będę w nim startował. Nie jest to więc typowy cykl treningowy. Czasami jednak zawodnicy wracający po przerwie mają w sobie więcej świeżości, stopniowo rozwijają skrzydła i budują formę w trakcie wyścigu. Jak do tej pory, każdy mój kolejny dzień w Tour de Pologne jest lepszy od poprzedniego. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma i każdego dnia będę coraz mocniejszy – podkreśla Fabio Felline. Jednocześnie deklaruje, że specyfika Tour de Pologne, składającego się ze zróżnicowanych tras, odpowiada jego kolarskim preferencjom. – Jestem nieco nietypowym zawodnikiem, można powiedzieć, że kompletnym, który dobrze czuje się zarówno w odcinkach górskich jak i w sprincie. Może nie jestem Gavirią, ale z pewnością moją mocną stroną są odcinki mieszane.
fot. Segafredo Zanetti